Po ataku terrorystycznym na World Trade
Center oraz Pentagon, w USA wzrósł ogromnie popyt na książki
z przepowiedniami Nostradamusa. Zwłaszcza, że jedna z nich
głosi:
"In
the City of God there will be a great thunder
Two
brothers torn apart by Chaos,
while
the fortress endures, the great leader will succumb,
the
third big war will begin when the big city is burning"
(Nostradamus 1654)
Bohater czasów zarazy
Urodził się jako Michel de Notredame
14 grudnia 1503 roku w Saint-Remy w Prowansji. Był dzieckiem
nawróconych Żydów. Najsławniejszy wizjoner w
historii wybrał studia medyczne. W czasie jego nauki na
uniwersytecie na południu Francji wybuchła w 1525 roku
epidemia. Kiedy wielu zawodowych medyków uciekło, Michel
odważnie podróżował od miasta do miasta, niosąc pomoc
potrzebującym.
Opisywano go jako człowieka średniego
wzrostu, z długą brodą, o przyjaznym spojrzeniu i
inteligentnym umyśle. Był dobrze wykształcony. Na wiele
lat przed Galileuszem twierdził, że Ziemia jest kulą i krąży
wokół słońca. Propagował - w czasach licznych epidemii
- zasady higieny, zalety przegotowanej wody i czystego
powietrza.
W 1533 roku otworzył prywatną praktykę
w Agen, małym miasteczku nad Garonną i ożenił się z
panną z zamożnej rodziny. Dni upływały im w spokoju na
wychowywaniu syna i córki, aż w ich życie wtargnęła
inkwizycja. Nostradamusa (takiego nazwiska już bowiem używał)
wezwano do stawienia się przed sądem kościelnym z powodu
uwłaczającej uwagi, którą jakoby uczynił o posągu
Dziewicy Marii. Gdy wrócił do domu, jego żony i obojga
dzieci nie było już wśród żywych - padli ofiarą
nawrotu epidemii.
Przez następne dziesięć lat ponownie
był wędrownym opiekunem chorych, zyskując sławę cudotwórcy.
W końcu osiadł w miasteczku Salon, leżącym w połowie
drogi pomiędzy Marsylią i Awinionem, założył wytwórnię
kosmetyków i ponownie się ożenił. Z tego związku urodziło
mu się sześcioro dzieci. W tym czasie napisał księgę o
wyrabianiu leków ziołowych i naparów. Co ciekawe, wśród
nich było coś w rodzaju dzisiejszej VIAGRY!
Obserwatorium astronomiczne na strychu
Dzięki stabilizacji
finansowej, Nostradamus nie musiał już prowadzić praktyki
lekarskiej i zajął się sztukami mistycznymi. Małomiasteczkowi
"barbarzyńcy", jak nazywał swoich sąsiadów,
spoglądali na jego zainteresowanie magią i astrologią
podejrzliwie. Strych domu przebudował na obserwatorium
astronomiczne, skąd kontemplował szlaki gwiazd i twierdził,
że "wewnętrzne światło wyjawiło mu tajemnice
przyszłości".
Początkowo Nostradamus
przeznaczał swe przepowiednie jedynie do publikacji na łamach
almanachów, które wydawał od 1550 roku. Stopniowo jednak
zainteresowanie prognozowaniem pogody i zmian księżyca całkiem
go opuściło.
Mroki tajemnicy
Stojąca u progu wojny
domowej Francja okazała się żyzną glebą dla ponurych i
tajemniczych przepowiedni. 4 maja 1555 roku Nostradamus wydał
Stulecia ("Centurie"), 10 ksiąg z setką
czterowierszy każda. Odniosły one ogromny sukces.
Przepowiednie napisał
Nostradamus tajemniczym językiem - rodzajem żargonu będącego
mieszaniną współczesnej mu francuszczyzny i licznych słów
zapożyczonych z włoskiego, greki, hiszpańskiego,
hebrajskiego i łaciny. Każda z przepowiedni ma formę
czterowiersza, ale próżno w nich szukać choćby śladu
poezji. Wizjoner twierdził, że taki niemal niezrozumiały
styl chroni go przed karą władców tego świata, którzy,
czytając o wydarzeniach ze swojej przyszłości, nie zawsze
mieli powody do zadowolenia. Znaleźli się też sceptycy
uważający niejasność za rozmyślny unik, by pisma można
było różnie rozumieć. W rezultacie powstało prawie 400
różnych interpretacji, każda stara się wyjaśnić jakieś
tajemnice przepowiedni sięgających aż do 3797 roku.
"Moje pisma zrozumieją lepiej ci, co nadejdą po mojej
śmierci" - napisał mędrzec.
Tworzył swoje wizje w
transie podczas wpatrywania się w lustro wody stojące u
podstawy świecznika. Opierał się też na tablicach
astrologicznych i matematycznych. Technika wróżenia jest,
zresztą, opisana w 24 części 1 księgi Centurii.
Nostradamus miał też, jak się sądzi, dar jasnowidzenia.
O tym ostatnim świadczy
przypowieść (?) o świniach. Zapytany przez gospodarza, którą
świnię, białą czy czarną poda on na kolację,
Nostradamus odpowiedział, że czarną, bo białą porwie
wilk. Gospodarz, chcąc zdemaskować Nostradamusa, zabił na
kolację białą świnię. Przygotowane mięso porwał
jednak wilk, który wkradł się do gospodarstwa.
Doradca królów
Jego sława dotarła w
końcu do Paryża, gdzie został zaproszony na dwór króla
Henryka II. Natomiast sławę międzynarodową przyniosła
mu przepowiednia dotyczące losu tego władcy.
"Młody lew pokona starego na polu walki w bezpośrednim pojedynku;
utkwi
oczy swoje w ich złotej klatce; dwie rany w jednej, po czym
skona okrutną śmiercią."
Wróżba spełniła się
1 lipca 1559 roku. Król, podczas turnieju rycerskiego, w którym
brał osobiście udział, został raniony lancą w szyję. .
Po dziesięciu dniach straszliwych męczarni król Henryk II
zmarł.
Przypomniano sobie
przepowiednię Nostradamusa. Hierarchowie Kościoła
katolickiego chcieli posłać tego niebezpiecznie dokładnego
wieszcza na stos. Od niechybnej śmierci uratowała
Nostradamusa owdowiała królowa Katarzyna. Miała ona w tym
swój cel. Chciała poznać przyszłe losy monarchii
francuskiej i swojego potomstwa.
Jeśli wierzyć jednej
ze znanych opowieści, Nostradamus przywołał anioła
imieniem Anael i poprosił, aby w magicznym lustrze pokazał
przyszłość dzieci królowej. Lustro pokazało krótkie
panowanie trzech synów królowej, natomiast jej
znienawidzony zięć Henryk z Nawarry miał po nich objąć
panowanie na 23 lata. Sposępniała królowa przerwała
nieprzyjemny sens.
Wydaje się
prawdopodobne, że wszystkie niepokojące wieści ubierał
Nostradamus w wieloznaczne słowa, gdyż władcy absolutni -
bez względu na to, jak łaskawie początkowo byli
nastawieni do wróżbiarzy - za dostarczenie złej wiadomości
karali zwykle posłańca.
Prorok cieszył się
szacunkiem koronowanych głów i ogromną sławą, która
rosła aż do jego śmierci w 1566 roku. Rzecz jasna, wielu
ludzi zachowało sceptyczny stosunek do jego dzieł lub, co
gorsza, uważało go za sprytnego szarlatana, który żerował
na ludzkiej naiwności. Niektórzy interpretatorzy jego
przepowiedni twierdzą, że Nostradamus przewidział także
sposób, w jaki przyszło mu umrzeć: "Powrócę od króla
i rano blisko ławy i łóżka znajdą mnie martwego".
Pewnego wieczoru stwierdził, że nie przeżyje nadchodzącej
nocy, dostał ataku podagry, a następnego ranka znaleziono
go bez życia w sypialni w pobliżu biurka.
Wizje Nostradamusa
Zdaniem interpretatorów,
Nostradamus przepowiedział nadejście I Antychrysta słowami:
"Cesarz, urodzi się niedaleko Italii; bardziej rzeźnik
niż książe; dużo będzie kosztował istnień
ludzkich". Był to, ich zdaniem, Napoleon.
Przepowiedziana została też klęska Napoleona w Moskwie i
pod Waterloo. ("Orły pokonają orła."). Kilka z
czterowierszy przepowiada też upadek kolonialnej potęgi
Portugalii i powstanie Imperium Brytyjskiego oraz panowanie
Anglii na morzach. Inne - przepowiadają upadek królów
angielskich i rządy uzurpatora Crommwella.
Nie wszystkie jednak
wydarzenia udało się Nostradamusowi przewidzieć. Np. nie
przepowiedział wybuchu I wojny światowej, która okazała
się bardzo dotkliwa dla wielu państw europejskich i pochłonęła
wiele milionów istnień ludzkich.
Według interpretatorów,
Stulecia Nostradamusa obfitują w przepowiednie krwawych
wydarzeń naszych czasów - od dojścia Hitlera (II
Antychryst - 24 z II księgi) do władzy po zamordowanie
prezydenta Johna F. Kenedy’ego. Pewien passus z dzieła
Nostradamusa dla wielu stanowił uderzającą zapowiedź
wojny atomowej: "Żywy
ogień i śmierć ukryta w przedmiotach kulistych uwolnione
zostaną, straszliwe, przerażające; nim noc zapadnie, siły
wroga zmienią miasto w proch".
W najbliższej przyszłości
będzie nam być może dane sprawdzić skuteczność
przepowiedni Nostradamusa. Jedna z jego centurii głosi, że
w początkach XXI wieku „z nieba zstąpi wielki i
straszliwy król... Przed i po jego przybyciu władać będzie
wojna w pełni pożogi." Potem ma nastąpić długi
czas pokoju. Koniec świata Nostradamus przepowiedział na
rok 3797.
Czas,
w odpowiedniej chwili, pokaże czy Nostradamus miał racje.
Bardziej bojaźliwych niech pocieszy fakt, że w przeszłości
wiele jego przepowiedni nie sprawdziło się. |